wtorek, 17 marca 2020

Co gryzie Twojego konia? PASOŻYTY


Czynniki wpływające na stan zarażenia koni endopasożytami:
  • stan zdrowia zwierząt,
  • płeć,
  • wiek,
  • odporność osobnicza,
  • warunki chowu i utrzymania,
  • system wypasu,
  • czynniki klimatyczne;

Objawy chorobowe mogące towarzyszące zarażeniu endopasożytami:
  • Wychudzenie, 
  • Morzyska, 
  • Chroniczne biegunki, 
  • Spadek odporności, 
  • Perforacja jelita, 
  • Stany zapalne narządów wewnętrznych, 
  • Śmierć osobnika
Czynniki sprzyjające szerzeniu się inwazji w stajniach:
  • Wysokie koszty leczenia, 
  • Subkliniczny przebieg choroby, 
  • Prosty cykl rozwojowy pasożytów, 
  • Okołowiosenny szczyt jajeczkowania, 
  • Żywotność larw w środowisku zewnętrznym, 
  • Brak w pełni skutecznych preparatów na stadia larwalne pasożytów w śluzówce jelita, 
  • Duże zagęszczenie zwierząt w chowie i hodowli wielkostadnej, 
  • Rotacja zwierząt w stadzie 
  • Zjawisko lekooporności i hypobiozy (wstrzymania larw w rozwoju)
Czynniki ograniczające szerzenie się inwazji w stajniach:
Odpowiednie warunki zoohigieniczne:
  •  czyste pomieszczenia stajni, 
  •  suche i gładkie ściany, 
  •  stosowanie siatek na siano, 
  •  odpowiednio przygotowane pastwiska: 
  •  odpowiednia obsada pastwisk, 
  •  wypas kwaterowy lub okresowa wymiana pastwisk, 
  •  zabiegi agrotechniczne: melioracja terenu, koszenie niedojadów, wapnowanie, 
  •  dostęp do świeżej i czystej wody,
  •  codzienna wymiana ściółki,
  •  dezynfekcja boksów,
  •  usuwanie 2 razy w tygodniu kału z pastwiska,
  •  obornik należy kompostować biotermicznie,
  •  odrobaczanie koni co najmniej 2 razy w roku,
  •  likwidacja zbiorników wodnych znajdujących się na pastwiskach,
  •  usunięcie zbędnych skupisk krzewów z pastwisk.
Odrobaczanie:
  • Kiedy?  Zwykle przed rozpoczęciem i po zakończeniu sezonu pastwiskowego;
  • Czym? Najlepiej pastą podawaną doustnie za pomocą tubostrzykawki;
  • Co potem? Należy przetrzymać konie w stajni lub na padoku przez ok. 36 godzin po zabiegu a następnie usunąć obornik, zdezynfekować boksy.
Najpowszechniejsze endopasożyty:

  • Tasiemce (Anoplocephalidae
- Anoplocephala magna
- Anoplocephala perfoliata
- Paranoplocephala mamillana

  • Gzy (Gasterophillus sp.) 
- Gasterophillus intestinalis, 
- G. haemorrhoidalis, 
- G. nasalis, 
- G. pecorum 
  • Nicienie (Nematoda)
- Glista końska (Parascaris equorum)
- Węgorek koński (Strongyloides westeri)
- Owsik koński (Oxyuris equi)
- Słupkowce (Strongyloidae)

Charakterystyka wybranych pasożytów:

Słupkowce małe (Cyathostominae):

  • Kształt tępo zakończonej pałeczki- stąd nazwa; 
  • Zabarwienie od bladoróżowego do ciemno-czerwonego; 
  • Samiec większy od samicy; 
  • Długość ciała: 5-20mm; 
  • Otwór gębowy otoczony dwoma rzędami listewek 
  • Narząd kopulacyjny samców: torebka kopulacyjna, 
  • 2 szczecinki kopulacyjne równej długości i narząd dodatkowy; w jego pobliżu- stek (cloaca); 
  • Otwór płciowy samicy w tylnej części ciała;
  • 2 jajniki przechodzące w macicę, krótki stożkowaty ogon
  • U słupkowców małych jaja są owalne o przezroczystych skorupkach i wymiarach 71-143 x 36-75 nm. W momencie wydalenia z kałem zawierają blastomery. 
  • Prosty cykl rozwojowy;
  • Duża odporność larw bytujących w środowisku zewnętrznym (larwy L3- pod śniegiem do kilku tygodni),
  • Zdolność migracji larw w środowisku,
  • zjawisko HYPOBIOZY,
  • Zarażenie tymi pasożytami jest jedną z przyczyn objawów morzyskowych u koni,
  • Zjawisko nabywania odporności na zarażenie tymi pasożytami wraz z wiekiem koni.
  • Zjawisko LEKOOPORNOŚCI,
  • Ekstensywność zarażenia sięga 100%.

Słupkowce duże (Strongylinae):

  • Tępo zakończone, pałeczkowate ciało, 
  • Otwór gębowy otoczony dwoma rzędami listewek, 
  • Na dnie torebki gębowej mogą znajdować się zęby, 
  • Wymiary ciała w zależności od gatunku (14-45mm); samiec większy od samicy, 
  • Otwór płciowy samicy położony w tylniej części ciała, 
  • Samiec posiada torebkę kopulacyjną, dwie szczecinki kopulacyjne i narząd dodatkowy, 
  • Jaja owalne o przezroczystych skorupkach
  • Cykl rozwojowy wg schematu Cyathostominae (nie dotyczy słupkowców z rodziny trongylus) 
  • Najbardziej patogenne są larwy Strongylus vulgaris, 
  • Ekstensywność zarażenia na świecie- ponad 30% 
Glista końska (Parascaris equorum):

  • Dobrze widoczny dymorfizm płciowy; 
  • Koniec ciała samca zgięty w kierunku brzusznym, zaopatrzony w dwa wąskie skrzydełka boczne i brodawki w okolicy steku; 
  • Samiec: 15-28cm dł, 4,5-5mm szer. 
  • Samica: 18-37cm dł, 8-9mm szer. 
  • Otwór płciowy samicy położony jest w przedniej części ciała.
  • Cykl rozwojowy prosty, 
  • Glista końska należy do nicieni żołądkowo-jelitowych, 
  • Zarażenie bez względu na porę roku (stałe ilości jaj produkowanych przez samice), 
  • Glistnica to ‘choroba stajenna’, występująca najczęściej u źrebiąt 

Owsik koński (Oxyuris equi):


•Dookoła otworu gębowego 6 warg,
•Samiec: 9-12mm dł., ciało zakończone rzekomą torebką kopulacyjną, posiada jedną szczecinkę kopulacyjną i liczne brodawki czuciowe,
•Samica: 24-157mm dł.,
•Jaja owalne, asymetryczne(czopek na jednym z biegunów); 85-90nm x 40-45nm
•Po kopulacji w jelicie grubym żywiciela samce giną, jaja są przylepiane do skóry wokół odbytu, tworząc szarozielone naloty, samice giną po złożeniu jaj, w jajach rozwijają się larwy; stadium inwazyjne osiągają w ciągu 2-7 dni, zarażenie przez połknięcie L3 wraz z paszą; w przewodzie pokarmowym larwy opuszczają skorupki i wnikają do błony śluzowej jelita ślepego i okrężnicy- tam linieją; w świetle jelit pasożyty dojrzewają płciowo.

niedziela, 29 października 2017

Szlaki i ścieżki konne

Czy można wsiąść na konia i jechać prosto przed siebie ("tam, gdzie nas nogi poniosą")? Okazuje się, że sprawa nie jest taka prosta, ponieważ zgodnie z polskim prawem możemy poruszać się wyłącznie po specjalnie oznaczonych ścieżkach konnych.

Dlaczego nie można poruszać się konno poza wyznaczonymi trasami?
  • Konie niszczą nawierzchnię...
"Wbrew pozorom, konie potrafią poważnie zniszczyć nawierzchnię leśnej drogi. Kopyta dziurawią ją tak bardzo, że często uniemożliwia to później poruszanie się rowerem i utrudnia spacer pieszym. Nierzadko konie uszkodzą drogę bardziej niż leśne maszyny podczas prac przy pozyskaniu i zrywce drewna, a trzeba od razu dodać, że nawierzchnia rozjechana przez ciągniki naprawiana jest zwykle dość szybko po tym , jak wyjadą one z lasu." 
OK! Mogę się z tym zgodzić pod warunkiem, że jedziemy na podkutym koniu, albo jeśli jedzie nas około 10 osób na podkutych koniach. Ale co w wypadku, gdy poruszam się na bosym koniu. Taki koń, szczególnie jeśli jedzie jeden lub dwa, wcale nie niszczy nawierzchni! Ale ten argument nie trafia do leśników...
  • Bo jest to niezgodne z polskim prawem, a na przykład w Niemczech możemy się poruszać praktycznie po wszystkich ścieżkach leśnych.
  • Bo dostaniemy mandat!
  • Ponieważ konie oddając kał wydalają nasiona roślin, które nie są charakterystyczne dla danego terenu. Jeśli z takiego nasionka wyrośnie roślina, będzie ona stanowiła konkurencję dla rodzimych gatunków. Dotyczy to szczególnie terenów chronionych, np. rezerwatów, parków.

Kilka słów o szlakach i ścieżkach konnych

Na terenie naszego kraju wyznaczonych jest około 7000 km ścieżek i szlaków konnych. Zgodnie z ustawą o lasach te trasy są jedynymi miejscami, gdzie można się poruszać konno. Przewodnicy Górskiej Turystyki Jeździeckiej zrzeszeni w PTTK (Polskim Towarzystwie Turystyczno- Krajoznawczym) we współpracy z Lasami Państwowymi wyznaczyli pięć szlaków głównych: Beskidzki, Jurajski, Bieszczadzki, Sudecki i Świętokrzyski Szlak Konny. Ponadto na terenie Polski znajdują się także szlaki lokalne i łącznikowe. Wszystkie są odpowiednio oznakowane. Najczęściej jest to pomarańczowa kropka na białym tle, ale szlaki lokalne bywają także oznaczone zieloną podkową lub galopującym koniem. Na dłuższych szlakach można spokojnie zaplanować kilkudniowy rajd. W większości przypadków infrastruktura związana z turystyką konną w danym rejonie jest dobra. Przy szlakach znajdują się Ośrodki Górskiej Turystyki Jeździeckiej i gospodarstwa agroturystyczne, które w większości przypadków oferują nocleg i wyżywienie dla konia i jeźdźca. Ponadto wzdłuż szlaków są wyznaczone miejsca na popasy, często znajdują się tam koniowiązy, wiaty i miejsca na ognisko. Korzystając z niektórych szlaków (np. z Łódzkiego Szlaku Konnego), można bezpłatnie wypożyczyć lokalizator, który w razie niebezpieczeństwa wyśle służbom ratunkowym informację o pozycji danego jeźdźca.


Oznakowanie szlaków konnych
Zdjęcie pochodzi ze strony gtj.pttk.pl


Bieszczadzki Szlak Konny

Na terenie Katowic znajduje się 17 km ścieżek konnych. Wszystkie są odpowiednio oznakowane. U nas oznaczeniem szlaku konnego jest jeździec na galopującym koniu w kolorze białym.


Ścieżka konna na terenie Katowic

Najważniejsze zasady podczas wyjazdu w teren:
  • Jeśli nie opanowałeś jazdy na ujeżdżalni, nie jedź w teren! 
  • Jeśli nie do końca potrafisz zapanować nad koniem, na którym siedzisz- nie jedź w teren!
  • Zawsze zabieraj ze sobą telefon komórkowy!
  • Na drogach publicznych zawsze poruszaj się po prawej stronie, a wcześniej zapoznaj się z kodeksem ruchu drogowego.
  • Obok pieszych i rowerzystów zawsze przejeżdżaj stępem.
  • Jeśli jeździsz wieczorem, pamiętaj o odblaskach!
  • Najlepiej zostawić w stajni informację o planowanej trasie wyjazdu.
  • Jeśli wybieracie się większą grupą (maks. 8-10 koni), ustalcie kolejność jazdy. I pilnujcie jej w trakcie przejażdżki! Nigdy nie wyprzedzaj mastra (prowadzącego zastęp) oraz nie wyjeżdżaj za kontrmastra (jeźdźca zamykającego zastęp).
  • Jeśli twój koń gryzie lub kopie, wpleć mu (odpowiednio) w grzywę lub w ogon czerwoną wstążkę.
  • Zawsze pomagaj mniej doświadczonym jeźdźcom, szczególnie jeśli nie radzą sobie z końmi.
  • Jeśli spotkasz na szlaku innych jeźdźców, mijajcie się powoli i spokojnie.
  • W trakcie jazdy zwalniaj na zakrętach, na których jest ograniczona widoczność.
  • Pamiętaj o odpowiednim, wygodnym ubiorze.
  • Sprzęt jeździecki powinien być dobrze dopasowany zarówno do kania, jak i do jeźdźca.
  • Podczas przejazdu wąską ścieżką pomiędzy drzewami, uważaj na kolana.
  • Mijając na szlaku innych jeźdźców, pieszych, czy rowerzystów w dobrym tonie jest się przywitać- powiedzieć "dzień dobry", albo "cześć".
  • W przypadku większej ilości jeźdźców należy zachowywać odpowiednie odstępy między końmi: w stępie- jedna długość konia, w kłusie- dwie długości, w galopie- trzy długości.
  • Przed wyjazdem w teren sprawdź, czy akurat nie odbywa się w lesie polowanie. Konie nie lubią strzałów i zapachu krwi!
  • Uważaj na kałuże, rzeki, strumyki, potoki. Szczególnie, gdy jedziesz na młodym, niedoświadczonym koniu. Koń nie jest w stanie ocenić jak głęboka jest kałuża i może się jej wystraszyć. Może sobie na przykład pomyśleć, że czai się tam jakiś drapieżnik, np. krokodyl (wiele koni reaguje przesadnie widząc błyszczącą, odbijającą światło taflę wody)!
  • W terenie jeździj kłusem anglezowanym (żeby odciążać grzbiet konia). Co jakiś czas zmieniaj nogę na którą anglezujesz.
  • Podczas popasów nie przywiązuj konia do pionowych elementów (np. drzew, słupów).
  • Zawsze sprzątaj po swoim wierzchowcu.
  • Jeśli planujesz postój, zabierz ze sobą kantar i uwiąz. Nigdy nie przywiązuj konia za wodze.
  • Jeśli planujesz dłuższy teren, warto przypiąć do siodła sakwy. Można do nich włożyć wodę, aparat, smakołyki dla konia, czy kanapkę.
  • Jeśli jedziemy większą grupą i przejeżdżamy na drugą stronę drogi publicznej, pokonujemy ją tzw. ławą, czyli wszystkie konie w tym samym momencie (jeden obok drugiego).
  • Pamiętaj o kasku!
  • Pamiętaj, że przejażdżka w teren ma być przyjemnością zarówno dla ciebie jak i dla konia.
Warto wiedzieć:
  • Najdłuższym szlakiem konnym w Polsce jest Łódzki Szlak Konny o długości ponad 2000 km.
  • Najdłuższa podróż wierzchem trwała 4 lata, a pokonany dystans to 25000 km
  • Sezon jeździecki otwiera Dzień św. Jerzego (6 maja), a zamyka Dzień św. Huberta (3 listopada).
Jedna ze ścieżek konnych prowadzi od Panewnik, przez Starganiec, aż do Doliny Jamny w Mikołowie.


W kierunku Stargańca



Starganiec

Starganiec to zbiornik wodny znajdujący się niedaleko ulicy Owsianej na granicy Katowic i Mikołowa. Kiedyś znajdował się tu ośrodek rekreacyjno - wypoczynkowy Huty Baildon, ale stopniowo popadał w ruinę i w końcu jakieś dwa lata temu usunięto stąd wszystkie zabudowania. Znajdziemy tu wielką plażę, ławki, miejsce na ognisko i ... plażę nudystów... (Na szczęście znajduje się ona po drugiej stronie zbiornika, na uboczu).  

A po wyczerpującym spacerze, trzeba coś przekąsić...

Końskie ciekawostki- ANATOMIA



Zdjęcie pochodzi ze strony www

Jaki koń jest, każdy widzi
  • Koń ma sanki. Tak nazywa się dolne krawędzie żuchwy, które układają się jak płozy sań.
  • Głowa konia waży przeciętnie 16 kg.
  • Uszy powinny być odpowiedniej wielkości, odpowiednio wykrojone. Ich nastawienie świadczy o nastroju konia. Nadmierna ruchliwość może świadczyć o nerwowości zwierzaka, nieruchomość o tym, że jest głuchy, a kładzenie ich po sobie o tym, że jest zły.
  • Tęczówka oka koni z reguły jest brązowa / ciemnobrunatna. Jeśli widoczna jest biała część oka, nazywamy je "ludzkim okiem", a jeśli tęczówka jest w kolorze perłowym, mamy wtedy do czynienia z "rybim okiem". Są to tzw. wady piękności, czyli takie, które nie obniżają wartości użytkowej konia.

Ludzkie oko
  • U koni występują dwie podstawowe wady zgryzu: karpiowata (szczęka górna dłuższa) i szczupacza (szczęka dolna dłuższa).
  • U koni wyróżniamy trzy podstawowe kształty szyi: prosty, łabędzi i jeleni.
  • Profile głowy występujące u koni: prosty, szczupaczy, garbonosy i owczy.
  • Wcięcie siekiery to miejsce, w którym grzebień szyi przechodzi w kłąb (zaznacza się wyraźnie, gdy kłąb jest wysoki).
  • Kłoda to inaczej tułów.
  • Typy zadów występujących u koni (widok od tyłu): normalny, dachowaty, rozłupany.
  • Typy zadów występujących u koni (widok z boku): normalny, prosty, spadzisty.
  • Ogon- stanowi go 16-18 kręgów ogonowych. Składa się z dwóch części: rzepu (kręgi obrośnięte skórą) i kiści (długie włosy). Kiedyś koniom zimnokrwistym obcinano ogony, żeby uwidocznić ich zady. Zabieg ten nazywał się KURTYZOWANIEM. Obecnie kurtyzowanie jest zabronione.
  • Koń jest przebudowany, gdy jego zad znajduje się wyżej niż kłąb. Jest to normalne zjawisko u młodych koni. Koń cybaty natomiast ma kłąb dużo wyżej usytuowany niż zad, wygląda trochę jak żyrafa.
  • Pchnięcie lancą (kciuk proroka) to miejscowe zagłębienie w mięśniach. Może występować na zadzie lub na łopatce. Uważa się to za wadę piękności. 
  • Piętno Mahometa to "krwista" plama na boku konia.
A co w środku?
  • Koń nie ma obojczyka (podobnie jak inne czworonożne zwierzaki). Obojczyk służy głównie jako miejsce przyczepu mięśni odpowiedzialnych za podnoszenie kończyny przedniej do góry. Jest on silnie rozwinięty np. u ptaków.
  • Kończyna przednia połączona jest z tułowiem tzw. mięśniozrostem.
  • Koń ma 7 kręgów szyjnych, podobnie jak żyrafa i większość ssaków żyjących na ziemi (wyjątek to leniwiec). W części piersiowej kręgosłupa znajduje się 18 kręgów, w lędźwiowej 5-6, następnie mamy kość ogonową składającą się z 5-6 kręgów zrośniętych ze sobą oraz odcinek ogonowy.
  • Koń chodzi na trzecim palcu, należy do rzędu nieparzystokopytnych.
  • Koń nie może wymiotować (z trzech powodów: obecność żagielka podniebiennego, silne mięśnie okołowpustowe żołądka i ukośny wpust przełyku do żołądka).
  • W obrębie głowy znajdują się worki powietrzne. Ich funkcja do dzisiaj nie została do końca wyjaśniona.
  • Jelito ślepe to wielka komora fermentacyjna. Żyją tam mikroorganizmy odpowiedzialne za trawienie włókna. Może mieć ok. 1 m długości.
  • Serce konia wykonuje 24-42 uderzenia w ciągu minuty. Waży średnio 4 kg, czyli ok. 0,7% masy ciała. Serce konia wyścigowego Eclipse miało masę 6,5 kg.
  • Koń wykonuje 8-16 oddechów na minutę, a podczas normalnego wdechu wciąga 5-6 dm³ powietrza. Podczas jednego foule galopu koń wykonuje jeden oddech.
  • Temperatura ciała zdrowego, dorosłego konia powinna wynosić 37,5-38,5ºC.
  • Układ ustaleniowy to system mięśniowo- ścięgnowy, w którym praca mięśni zostaje zastąpiona przez więzadła i ścięgna (które ze względu na mniejsze unerwienie i unaczynienie dużo wolniej ulegają zmęczeniu). Dzięki niemu koń może spać na stojąco.
  • Koń śpi ok. 2 - 4 godzin na dobę. Tylko w pozycji leżącej organizm konia może wejść w fazę głębokiego snu.
  • Zęby stałe konia rosną przez całe życie. Można po nich rozpoznać wiek konia. Ich stan należy kontrolować co najmniej raz w roku (ze względu na nierównomierne ścieranie tworzą się ostre krawędzie). Ogier posiada 40 zębów stałych, a klacz 36/38 (z reguły u klaczy nie występują kły). U konia występują trzy pary siekaczy: cęgi, średniaki i okrajki, sześć przedtrzonowców i sześć trzonowców. Ponadto u koni mogą występować dodatkowe, tzw. wilcze zęby.
  • Diastema to bezzębna krawędź szczęki i żuchwy.
  • Wnęter to ogier, u którego jądra nie zstąpiły do worka mosznowego.
  • Pot konia zawiera niewielkie ilości białka (ok. 0,7%), dlatego przy intensywnym wysiłku "koń się pieni". W każdym cm² skóry znajduje się ok. 100 porów potowych, 15 porów łojowych oraz setki receptorów nerwowych.

Co w trawie piszczy, czyli zmysły koni

  • Słuch jest bardzo dobrze rozwinięty. Konie słyszą wysokie tony (niesłyszalne dla człowieka). Konie kawaleryjskie, które żyły w ciągłym hałasie, po kilku latach traciły słuch.
    Przed skokiem przez przeszkodę koń nastawia uszy do przodu aby odebrać echo tętentu odbitego od przeszkody, co pozwala mu skutecznie odmierzyć odległość.
  • Wzrok. Źrebięta po urodzeniu nie potrafią oceniać wielkości i odległości od przedmiotów. Koń przy dobrej widoczności potrafi rozróżnić sylwetkę znajomego człowieka z odległości 0,5 km. Konie nie widzą (lub nie zwracają na nie uwagi) nieruchomych przedmiotów. To nie prawda, że koń nie widzi za zadem- koń nie widzi tego, co znajduje się za jego głową. Jeśli będzie miał obróconą głowę w lewo, nie będzie widział tego, co dzieje się z jego prawej strony. Konie najgorzej widzą o zmierzchu, ponieważ ich oko długo przyzwyczaja się do zmieniającego się natężenia światła (jest to także jedna z przyczyn, dla których konie boją się wchodzić do przyczepy). Natomiast w nocy koń widzi co najmniej dwukrotnie lepiej niż człowiek.
  • Węch jest bardzo dobrze rozwinięty. Koń czuje zapachy z daleka i rozpoznaje inne konie po zapachu moczu i odchodów. Potrafi także rozpoznawać trujące rośliny po zapachu. Konie należą do zwierząt makrosomatycznych, czyli takich, które mają dużą ilość komórek węchowych (u konia jest ich ok. 200 milionów, a u człowieka ok. 8 milionów). Ogier może wyczuć klacz w rui z odległości 8 km. W środowisku zapylonym zwierzęta mogą tracić węch, co może przyczynić się do zmniejszenia popędu płciowego ogierów. Odruch Flehmana to podnoszenie przez konie górnej wargi do góry, gdy wyczują jakiś nowy zapach lub gdy ogier wyczuje zapach klaczy w rui.
  • Smak. Konie to smakosze, preferują smak słodki.
  • Dotyk. Włosy czuciowe dookoła pyska pełnią ważną rolę w zachowaniu równowagi i postrzeganiu najbliższego otoczenia. Nie wolno ich obcinać!!! 
  • Równowaga. Zmysł jest rozwijany w ciągu treningu. Szczególnie ważna jest u koni pracujących pod jeźdźcem. Według praktyków odpowiednie zrównoważenie konia wierzchowego uzyskuje się po ok. 2 latach treningu.
A. Łukaszek

Nałogi i narowy

Narowy i nałogi to wytworzone u konia odruchy warunkowe, w większym lub mniejszym stopniu obniżające jego wartość użytkową. Do zachowań niepożądanych przyczynia się głównie człowiek, warunki w jakich utrzymywane jest zwierzę oraz nieodpowiednio dopasowane otoczenie do potrzeb koni wynikających z ich natury. Do głównych przyczyn powstawania zaburzeń w zachowaniu koni można zaliczyć:
  • niedostateczne kontakty społeczne (koń to zwierzę stadne!),
  • ograniczona możliwość ruchu,
  • podawanie zbyt małej ilości suchej paszy objętościowej, zbyt duże okresy między odpasami,
  • uniemożliwienie obserwacji otoczenia (brak bodźców) i zabawy,
  • nagłe, stresujące odłączenie źrebięcia od matki,
  • niespodziewane rozpoczęcie szkolenia i zbyt wysokie wymagania treningowe,
  • zmiana warunków bytowych (np. umieszczenie konia w ciasnym boksie / stanowisku, który wcześniej był często wypuszczany na pastwiska)
  • długie okresy bezczynności.
Schemat powstawania nałogu u koni

Narowy i nałogi  nie występują u koni żyjących w warunkach naturalnych, gdyż każda cecha charakteru konia żyjącego na wolności kształtuje się pod wpływem środowiska naturalnego.



Nałogi to zaburzenia zachowania, niekorzystne z punktu widzenia użytkownika. Występują one najczęściej u koni mało pracujących, narażonych na nudę w zamkniętych pomieszczeniach stajennych, często bez bezpośredniego kontaktu z innymi końmi. Z reguły nałogi konia nie są szkodliwe i niebezpieczne dla człowieka, są jednak niekorzystne dla samego zwierzaka. Najczęściej występujące u koni zaburzenia zachowania to:


Łykawość to nałóg polegający na połykaniu przez konia powietrza, a następnie wydalaniu go z charakterystycznym świstem / beknięciem. Ten odgłos może się kojarzyć z dźwiękiem wydawanym przez Osła z filmu "Shrek" (minuta: 1,19).

Łykanie bez podparcia
Ten charakterystyczny odgłos staje się z czasem dla konia czymś w rodzaju narkotyku- uzależnia się od tego odgłosu (tak jak człowiek może uzależnić się od palenia papierosów). Często zdarza się, że konie połykając powietrze chwytają jednocześnie zębami górnej szczęki o jakiś przedmiot (np. żłób, poidło, drzwi boksu) - jest to tzw. łykawość z podparciem. Może to prowadzić do zbytniego ścierania się zębów opieranych o twarde powierzchnie. Badania wykazały, że takie zaburzenie zachowania może być objawem wrzodów żołądka, które z kolei mogą powstawać na skutek złego karmienia i nadmiernego stresu.
Kiedyś przypuszczano, że konie stojące w sąsiednich boksach mogą nauczyć się tego nałogu. Teoria ta nie została jednak potwierdzona, więc wbrew powszechnej opinii- łykawość nie jest „chorobą zaraźliwą”.
Łykawość należy do tzw. wad ukrytych konia, co oznacza że w przypadku sprzedaży, właściciel zobowiązany jest do ujawnienia tej wady. W przeciwnym wypadku kupujący może zażądać zwrotu pieniędzy.

Stosowanie środków mechanicznych zapobiegających łykaniu powietrza, jak na przykład zapinanie skórzanego paska na podgardlu (tzw. łykawka), wiązanie w boksie, wieszanie worków z piaskiem, czy przeprowadzenie zabiegu chirurgicznego bywają bezcelowe, gdyż środki te zwalczają jedynie objawy, a nie przyczynę. Ponadto nie będą skuteczne, jeśli nie nastąpi poprawa warunków utrzymania i użytkowania konia. Zwalczanie tylko symptomów można uznać za niehumanitarne w stosunku do konia, ponieważ przez niepożądane zachowanie może on dać upust podenerwowaniu, co jest dla niego niewątpliwie korzystne. Należy jednak pamiętać, że łykawość często jest "nieuleczalna" i nawet jeśli koń zacznie spędzać całe dnie na pastwisku i tak będzie co jakiś czas łykać (z czasem coraz mniej). W tym wypadku zdecydowanie lepiej jest zapobiegać niż leczyć!

Tkanie
Tkanie to stałe przestępowanie konia z nogi na nogę, któremu towarzyszy kołysanie szyi i głowy. Takie zachowanie może prowadzić do nadwyrężeń przednich kończyn, a to z kolei może być powodem kulawizn. Przyczyną wystąpienia tego typu zaburzenia zachowania może być:
  • zbyt długie przebywanie koni w pomieszczeniach zamkniętych, 
  • ograniczona ilość ruchu, 
  • brak towarzystwa innych koni, 
  • napięcie nerwowe, 
  • nuda. 
Nałóg tkania często jest utożsamiany z objawami „choroby sierocej”. W praktyce przeciwdziałanie tkaniu sprowadza się do zapewnienia koniowi dostatecznej ilości ruchu oraz towarzystwa (najlepiej w postaci drugiego konia). Niektórzy twierdzą, że w przypadku gdy nie jesteśmy w stanie zapewnić zwierzakowi towarzystwa, rozwiązaniem może być zamontowanie w boksie lustra, gdyż najciekawszym widokiem dla konia jest inny koń... Nie zastąpi to jednak bezpośredniego kontaktu z innymi przedstawicielami gatunku. Koń musi mieć towarzystwo!

Kręcenie się w boksie (chodzenie po boksie) przypomina zachowanie dzikich zwierząt w niewoli, np. lwa chodzącego wzdłuż krat klatki tam i z powrotem. Nałóg ten może być określany mianem choroby cyrkowej. Jedynym sposobem walki z tym zaburzeniem zachowania konia jest zwiększenie ilości ruchu na padoku / pastwisku oraz kontakt z innymi zwierzętami.

Kłapanie wargami to mało istotne zaburzenie zachowania i nie umniejsza wartości koni. Rozwija się jednak u koni, którym dokucza nuda. Jeśli nałóg ten przeszkadza użytkownikowi, należy znaleźć zwierzęciu ciekawe zajęcie, np. zabawki w boksie, dostęp do lizawki, siano w siatce.

Rozsypywanie owsa podczas jedzenia to nałóg często występujący u koni nerwowych i u takich, którym być może w przeszłości nie dawano spokojnie zjeść zadanej paszy lub nie mogły dokończyć posiłku, gdyż były zabierane do pracy. To zaburzenie zachowania może wystąpić także u koni utrzymywanych w stajniach, gdzie żłoby sąsiednich boksów są oddzielone od siebie tylko kratą. Z jednej strony nałóg w żaden sposób nie obniża wartości użytkowej konia, ponieważ nawet rozsypany obrok na podłodze boksu zostanie przez konia zjedzony. Natomiast przy nieodpowiednich warunkach higienicznych w stajni i przy nieprzestrzeganiu zasad profilaktyki parazytologicznej, pobieranie paszy ze ściółki może sprzyjać zarażeniu się pasożytami (jaja pasożytów są wydalane z kałem).
Rozwiązywać ten problem należy zacząć od zapewnienia spokoju w stajni podczas zadawania paszy i umożliwieniu koniowi odpoczynku po zjedzeniu. Jeśli to nie przyniesie efektów można do żłobu włożyć dwa duże kamienie. Uniemożliwi to rozsypywanie paszy, a jednocześnie spowolni jej pobieranie przez konia.

Kopanie w ściany boksu, grzebanie nogą
Kopanie w ściany boksu także często występuje u nerwowych koni podczas spożywania paszy. Nałóg ten jest o tyle niebezpieczny, że koń może sobie zrobić krzywdę uderzając niefortunnie o ścianę, a z drugiej strony może także uderzyć przez przypadek człowieka, gdy ten będzie wchodził akurat do boksu. Najlepszym sposobem walki z tym zaburzeniem jest zapewnienie bezwzględnej ciszy i spokoju w stajni podczas karmienia

Grzebanie nogą jest jedną z bardziej uciążliwych wad. Najczęściej koń zaczyna grzebać nogą, gdy przez dłuższy czas stoi w miejscu i nie ma żadnego zajęcia, np. podczas powolnego czyszczenia, siodłania. Aby pozbyć się tego nawyku wystarczy unikać unieruchamiania konia na dłuższy czas i umożliwić mu przebywanie na wybiegu razem z innymi końmi. W ten sposób koń może wyładować swoje wewnętrzne napięcia. W przypadku gdy koń zaczyna grzebać nogą od razu po przywiązaniu go do koniowiązu, można przed czyszczeniem i siodłaniem chwilę z nim popracować lub przegonić, aby po krótkim treningu był spokojniejszy.

Obgryzanie drewna może być uciążliwe, ale jest to całkiem naturalne zachowanie koni. Z reguły można spotkać się z tym nawykiem u koni, którym brakuje w dawce pokarmowej paszy objętościowej suchej, a więc może wskazywać na błędy w żywieniu. Najczęściej jednak takie zachowanie jest jednak oznaką znudzenia (koń w naturze przez większość doby pobiera pokarm, a przy utrzymaniu stajennym dawka z reguły podzielona jest na 3 odpasy). Rozwiązaniem problemu może być podawanie siana w siatkach, co zdecydowanie spowalnia pobieranie paszy lub zamontowanie w boksie jakiejś zabawki, aby zapewnić koniowi zajęcie. Może to być np. plastykowa piłka z uchwytem (można ją kupić w sklepach jeździeckich). 

Ocieranie rzepu ogona najczęściej nie jest jako takim nałogiem stajennym, ale objawem zarażenia pasożytami, alergii lub schorzeń o podłożu dermatologicznym. Jeśli zauważymy, że koń ma wytarty rzep ogona lub intensywnie się ociera o różne przedmioty (np. o ogrodzenie, ścianę boksu) należy skonsultować się z lekarzem weterynarii i oddać kał do badania na obecność pasożytów. Jeśli zostaną one stwierdzone, należy konia odrobaczyć. Sytuacja powinna się poprawić po kilku dniach. Taki stan rzeczy może być także spowodowany przez stan zapalny skóry w okolicy rzepu ogona, pogryzienia przez owady, itp. W takim przypadku należy zastosować preparaty łagodzące podrażnienia. Jeśli jednak leki nie pomagają, może się okazać, że przyczyną jest na przykład próba samookaleczenia. W takiej sytuacji właściciel powinien zwracać na konia szczególną uwagę i obserwować, czy na przykład dodatkowo nie gryzie się po bokach, po piersi lub nie uderza głową w ścianę lub w żłób, czy w poidło. Będziemy mieli wtedy do czynienia z autoagresją. Aby unikać takich sytuacji należy zapewnić koniowi odpowiednią ilość ruchu, wypuszczać go na pastwisko lub padok a jeśli będzie musiał stać w boksie można mu podawać siano w siatce, co zapewni mu zajęcie na długi czas.

Terapia i profilaktyka zaburzeń zachowania skupia się przede wszystkim na optymalizacji warunków utrzymania (zgodnie z zasadami dobrostanu) i opieki nad końmi:
  • zapewnienie możliwie jak najwięcej ruchu na wybiegu i pastwisku (promienie słoneczne wpływają dodatnio na zdrowie konia, na jego układ limbiczny i pracę mózgu, a co za tym idzie- na zachowanie; ponadto pomagają w syntezowaniu przez organizm witaminy D,
  • jeżeli niemożliwe jest korzystanie z wybiegu, a konie nie pracują, wyprowadzać na zewnątrz na kantarze i na lonży lub uwiązie i paść "w ręku",
  • umożliwienie kontaktu z innymi końmi i otoczeniem,
  • dzielenie dawki pokarmowej na częste i małe odpasy (pomaga w walce z nudą) oraz zapewnienie stałego dostępu do siana dobrej jakości,
  • zadawanie siana w siatce- wydłuża okres pobierania paszy (pamiętaj o odpowiedniej wielkości oczek siatki- im mniejsze, tym dłuższy czas pobierania paszy),
  • dostęp do lizawki, zabawki w boksie.
Siano podawane w siatce wydłuża okres pobierania paszy
Niestety często zdarza się pomimo polepszenia warunków utrzymania koni i umożliwienia im kontaktu z innymi osobnikami, zaburzenia zachowania nie ustępują całkowicie, np. przy wieloletniej łykawości, dlatego zdecydowanie lepiej jest zapobiegać niż leczyć!

...

Pierwotnie zachowania niepożądane konia (z punktu widzenia użytkownika) należą do naturalnych zachowań koni. Nie jest przecież naturalne dla konia- siodłanie, zakładanie kantara, czy prowadzenie na uwiązie. Dlatego pracę z młodymi końmi, które nie miały wcześniej kontaktu z człowiekiem powinny wykonywać doświadczone osoby, potrafiące przewidzieć jak koń zachowa się w danej sytuacji (np. stawianie oporu podczas prowadzenia i kiełznania lub wprowadzania do przyczepy po raz pierwszy). Często jest tak, że wszystko co dla konia nowe, budzi jego niepokój i może spowodować wybuch paniki i próbę ucieczki, np. wspinanie się, czy ponoszenie. W trakcie odpowiedniego treningu młodych koni będzie dochodziło do stopniowego wygaszania zachowań niepożądanych, które mogły mieć miejsce podczas pierwszego kontaktu z człowiekiem.
Narowy (złe nawyki, zachowania niepożądane) w późniejszym wieku najczęściej będą wynikać ze złego obchodzenia się z koniem. Możemy tu wyliczyć takie zachowania jak:


Należy pamiętać o tym, że narowy to takie zachowania konia, które bezpośrednio zagrażają zdrowiu i życiu człowieka. Dlatego w walce z nimi powinno skorzystać się z pomocy doświadczonego trenera.

Płoszenie się
Płoszenie się to jeden z elementów końskiej natury, ponieważ koń jako roślinożerca jest zwierzęciem uciekającym. Natomiast nadmierny, nieuzasadniony, zbyt często pojawiający się u konia strach przed rzeczami z pozoru niegroźnymi można uznać za narów. Może występować u koni o wybujałym temperamencie, a także u zwierząt które mają problemy ze wzrokiem i nie widzą wystarczająco ostro. Istnieją przypadki koni, które stają się bardziej płochliwe o zmierzchu. Jest to związane z długim okresem przyzwyczajania się gałki ocznej do zmieniającej się jasności otoczenia (w nocy konie dobrze widzą!). W takim wypadku powinno się unikać jazdy wieczorem, po zachodzie słońca, szczególnie w tereny. Jazda na maneżu z oświetleniem lub hali powinna rozwiązać problem. Podczas pracy z koniem płochliwym należy poświęcać więcej czasu na odczulanie na różne przedmioty i dźwięki. Jako trenerzy powinniśmy być dla konia oparciem, a swoim zachowaniem uspokajać go. Podczas pracy z koniem powinniśmy być pewni siebie (konie nie lubią osób niezdecydowanych!), spokojni i stanowczy. Warto także zastanowić się, jakiego tak naprawdę konia chcemy posiadać. Czy maszyny, która przejdzie przez wszystko bez zastanowienia (konia, który będzie bał się bać), czy konia, który być może wzdrygnie się w terenie na widok "strasznego" kwiatka, ale będzie miał na tyle zaufania do jeźdźca, że owo wzdrygnięcie nie zamieni się w paniczną ucieczkę. 

Ponoszenie
Ponoszenie jest bardzo niebezpiecznym narowem. Może się zacząć od tego, że koń będzie bezkarnie dyktował tempo i kierunek jazdy, aż dojdzie do wniosku, że to on jest w tym zespole  szefem (osobnikiem alfa) i pójdzie w wybranym przez siebie kierunku, np. najkrótszą drogą do stajni. Do najczęstszych przyczyn ponoszenia możemy zaliczyć:
  • brak ustalonej hierarchii pomiędzy koniem i jeźdźcem,
  • płoszenie się (wystraszony koń instynktownie rusza do ucieczki- taka już jest jego natura),
  • niechęć konia do pracy,
Jeśli jeździec nie potrafi nad tym zapanować, koń prawdopodobnie będzie takie zachowanie powtarzać przy każdej możliwej okazji. Osoba pracująca z takim koniem powinna charakteryzować się dużym wyczuciem jeździeckim i powinna potrafić reagować na niewłaściwe zachowanie w odpowiednim momencie. Pamiętaj, że jeśli koń podczas jazdy maneżowej nadmiernie przyspiesza, przechodzi do wyższych chodów, a jeździec nie reaguje (wychodząc z założenia: "konik musi się wybiegać, bo dawno nie chodził"), najlepiej na takim koniu w ogóle nie wyjeżdżać poza ujeżdżalnię. Ryzyko poniesienia w takiej sytuacji jest bardzo duże. Jest kilka skutecznych sposobów zapanowania nad ponoszącym koniem, ale obowiązuje jedna zasada: najlepiej jest ponoszeniu zapobiegać. Czyli jeśli koń przyspiesza, na przekór przechodzimy do wolniejszego chodu, czasami do zatrzymania, a nawet prosimy konia, aby zrobił kilka kroków w tył. I tak w kółko, aż nie przyniesie to efektu. Do wyższego chodu przechodzimy dopiero wtedy, gdy koń będzie spokojniejszy, kiedy my chcemy, a nie koń. Jeśli przyczyną ponoszenia jest płoszenie się, czyli strach przed różnymi bodźcami ze środowiska, dobrym sposobem pracy z koniem będzie tzw. ‘odczulanie’, czyli pokazywanie zwierzakowi rzeczy, których może się przestraszyć (np. foliowe torebki, parasole, odgłosy maszyn i silników). Po jakimś czasie koń przestanie się bać i będzie zdecydowanie odważniejszy.
Gdy do ponoszenia, pomimo tych wszystkich starań, dojdzie, trzeba próbować nad tym zapanować, najlepiej poprzez:
  • odstawienie zadu, 
  • skręcenie / odwrócenie głowy i szyi w bok (tak aby koń nie mół dalej biec przed siebie- koń biegnie tam, gdzie patrzy),
  • pracę na mniejszych kołach.
Wierzganie
Baranie skoki (wierzganie, kozłowanie) to najczęściej próba pozbycia się ciężaru jeźdźca, siodła i / lub wszystkiego co znajduje się na końskim grzbiecie. Przyczyną takiego zachowania może być:
  • ból grzbietu, 
  • źle dopasowane siodło, 
  • uraz psychiczny (trauma) wywołany jakąś wcześniejszą sytuacją. 
Musimy jednak umieć odróżnić próbę zrzucenia jeźdźca od "radosnego barana" np. podczas zagalopowania w trakcie spaceru w terenie, aby móc odpowiednio zareagować na niewłaściwe zachowanie konia. W tej ostatniej sytuacji (jeśli dobrze trzymamy się w siodle, a koń nie chodzi pod niedoświadczonymi jeźdźcami), możemy od czasu do czasu pozwolić koniowi na takie zachowanie. Musimy jednak zdawać sobie sprawę z tego, że jeśli kilka razy z rzędu koń zrzuci jeźdźca w ten sposób, sytuacja z pewnością będzie się powtarzać w przyszłości. Aby temu zapobiec musimy umieć przewidzieć, kiedy koń będzie próbował wykonać taki manewr. Z biomechanicznego punktu widzenia, aby koń mógł podrzucić zad i tylne kończyny do góry musi wyhamować ruch do przodu i obniżyć głowę. Gdy tylko jeździec zauważy taką sytuację powinien od razu zareagować, aktywizując ruch do przodu (łydka) i unieść nieco głowę konia do góry (wodze).

Stawanie dęba
Wspinanie się (stawanie dęba) to chyba najbardziej niebezpieczny ze wszystkich narowów. Najczęstsze przyczyny wspinania się koni to:
  • obrona przed zbyt długą i męczącą jazdą,
  • złe doświadczenia, np. zbyt stanowczy i agresywny styl jazdy, zbyt długie i ciężkie treningi, zbyt wielu niedoświadczonych jeźdźców na grzbiecie,
  • z powodu bólu grzbietu powodowanego źle dopasowanym rzędem jeździeckim,
  • ze strachu, np. przed przejściem przez kałużę- często jeździec w takiej sytuacji zaczyna się denerwować, zwiększa siłę stosowanych pomocy jeździeckich i tym samym zwiększa poziom stresu u konia- wspinanie się w tej sytuacji jest reakcją obronną,
Jeśli koń zauważy, że w momencie gdy staje dęba, jeździec traci równowagę i chwilowo staje się bezbronny istnieje duże prawdopodobieństwo, że sytuacja będzie się powtarzać w przyszłości. Aby zapobiegać tego typu zachowaniu należy odczulać konia na różne bodźce środowiskowe, dopasować długość i rodzaj pracy z koniem do jego umiejętności i charakteru, regularnie kontrolować dopasowanie sprzętu jeździeckiego. 
Z biomechanicznego punktu widzenia, aby koń mógł stanąć na tylnych kończynach musi się najpierw zatrzymać. Doświadczony jeździec powinien być w stanie przewidzieć taką sytuację i w odpowiednim momencie właściwie zareagować poprzez zaktywizowanie ruchu naprzód lub skręcenie głowy konia delikatnie w bok.
W ostatnim czasie coraz bardziej popularne staje się uczenie koni różnych sztuczek, m. in.: stawania dęba właśnie. Jeśli w trakcie takiej nauki będziemy używać np. klikera i smakołyków, takie z pozoru niewinne sztuczki mogą z czasem przerodzić się w narów. (Szczególnie jeśli nie macie doświadczenia w pracy z klikerem). Jeżeli w pewnym momencie koń nie otrzyma smakołyka za wykonane zadanie (wspięcie się) możemy stracić kontrolę nad zabawą- istniej ryzyko, że koń zacznie się denerwować i może wyrządzić nie małą krzywdę człowiekowi... 

Niechęć do pracy
Awersja do siodła i / lub niechęć do pracy może być następstwem używania w przeszłości niedopasowanego rzędu jeździeckiego. Najczęściej jednak przyczyną jest nadmierne przeciążenie zwłaszcza młodego konia zbyt dużym ciężarem. Takie zachowanie może być połączone z kręceniem się przy wsiadaniu, albo z nagłym ruszeniem zanim jeździec zdąży usadowić się w siodle. Takie zachowanie może nastąpić np. jeśli koń w przeszłości doznał wypadku w trakcie pracy lub poziom strachu był na tyle duży, że obecnie wywołuje u niego traumę. Aby koń ponownie przyjął siodło, pracę z nim musimy rozpocząć od początku, czyli np. od zakładania czapraka. Warto też w takiej sytuacji wypróbować siodło bezterlicowe, które będzie lepiej dopasowane do konia.

Caplowanie to nerwowe dreptanie i podkłusowywanie w stępie. Caplują najczęściej konie pobudliwe, które "roznosi energia", nie nauczone spokojnie stępować. Aby zapobiegać temu narowowi należy zapewnić zwierzakowi odpowiednią ilość ruchu. Jeździec nie powinien także pozwalać koniowi przyspieszać i ruszać kłusem, bo może to stać się początkiem ponoszenia.

Pozostałe często występujące zachowania niepożądane (złe nawyki) koni to także:
  • twardy, martwy pysk, 
  • sztywna potylica (przy zbyt gwałtownym temperamencie), 
  • chodzenie za wodzą, 
  • kładzenie się na wodzy, 
  • skrzywienie, 
  • rzucanie głową (headshaking), 
  • chodzenie ponad wodzą, 
  • usztywnienie jednej lub obydwóch kończyn tylnych, 
  • chowanie się za wędzidłem, 
  • kładzenie się na łydkę, 
  • utrata energii ruchu naprzód. 
Większość z wymienionych powyżej zaburzeń zachowania występuje najczęściej u koni, które są trenowane przez nieodpowiednich, niezbyt dobrze wyszkolonych jeźdźców, którzy często by osiągnąć zadowalający efekt w bardzo krótkim czasie stosują zbyt ostre pomoce jeździeckie niedostosowane do poziomu wyszkolenia konia, np. czarna wodza. Aby pozbyć się tego typu zachowań koni należy bezwzględnie zmienić styl jazdy i sposób postępowania z koniem.

A. Łukaszek
Literatura:
  • Akademia jeździecka, część pierwsza, W. Pruchniewicz, Warszawa 2003; 
  • Hodowla koni- organizacja stajni i żywienie, H. Pirkelmann, L. Ahlswede, M. Zeitler-Feicht, Wyd. RM, Warszawa 2010; 
  • Hodowla koni, J. Zwoliński, PWRiL 1971 
  • Narowy i nałogi, W. Mickunas, artykuł w serwisie Hipologia.pl, 3.11.2009; 
  • Systemy utrzymania koni- poradnik, Projektu Bliźniaczego Phare Standardy technologiczne dla gospodarstw rolnych, Wacław Romaniuk i Tormod Overby, IBMER, Duńskie Służby Doradztwa Rolniczego, Warszawa 2004; 
  • Wstęp do psychologii konia, W. Blendinger, Zbrosławice 1984;
  • Zachowania koni- przyczyny, terapia i profilaktyka, M. H. Zeitler- Feicht, Świadome Jeździectwo, Warszawa 2014;
  • Zwierzęta czynią nas ludźmi, T. Grandin, C. Johnson, wyd. Media Rodzina, Poznań 2011
  • Żonglerka słowami – Koń bez narowów czyli koń idealny, R. Pruska , Świat Koni, październik 2005

Hubertus 2017

14 października odbyły się obchody Dnia św. Huberta- patrona jeźdźców, myśliwych i leśników. Organizatorem imprezy było Towarzystwo Miłośników Rekreacji Konnej „Hubert”. Zbiórka i powitanie jeźdźców odbyły się na ul. Owsianej w Panewnikach (Rancho u Jana). Następnie jeźdźcy wyruszyli w uroczysty teren, tzw. Bieg św. Huberta i udali się do Bazyliki oo. Franciszkanów, gdzie odbyło się Nabożeństwo w intencji jeźdźców, myśliwych i leśników. 


Uroczysty teren
Stamtąd kilkunastu jeźdźców udało się w kierunku naszej stajni, aby wziąć udział w „pogoni za lisem”. Jest to gonitwa, podczas której konno ściga się tzw. lisa, jeźdźca z ogonem przypiętym do lewego ramienia. Ten, kto go zerwie, wygrywa, ma prawo wykonać rundę honorową wokół miejsca pogoni, i za rok sam ucieka jako lis.


Pogoń za lisem

Po gonitwie odbył się także „szukany”, czyli jeźdźcy musieli odnaleźć ukrytą lisią kitę.
 


W poszukiwaniu lisa
Na koniec odbyła się dekoracja uczestników i rozdanie nagród. Każdy z uczestników otrzymał pamiątkowe flot oraz napój i kiełbaskę z grilla.

Czekając na dekorację i wręczenie nagród
Według legendy z XI wieku Hubert nawrócił się na chrześcijaństwo zobaczywszy jelenia z krzyżem jaśniejącym pośród poroża.
Dzień poświęcenia relikwii Św. Huberta – 3 listopada – stał się świętem myśliwych, leśników, strzelców, sportowców, kuśnierzy, matematyków i jeźdźców zwanym Hubertusem. Święto to dawniej czczono uroczystymi łowami, poprzedzanymi mszą w intencji myśliwych. Współcześnie urządza się w gonitwę (pogoń za lisem). W wielu stajniach obchody dnia św. Huberta odbywają się już w październiku (np. ze względu na pogodę).
Święto po raz pierwszy obchodzono około 1444 roku. Początkowo były to wielkie polowania.
W Polsce kult św. Huberta, nazywany hubertowinami lub hubertusem, sięga XVIII wieku. 
Obchody święta mają zapewnić dobre wyniki w nadchodzącym sezonie.

Ile waży Twój koń?

Właściwie po co mam wiedzieć ile waży mój koń?
  • Żeby móc wyznaczyć mu dokładną dawkę pokarmową, czyli ilość paszy jaką powinien dostawać w ciągu dnia (oprócz wagi należy uwzględnić też porę roku, wiek, płeć, wykonywaną pracę, stan fizjologiczny, itd.);
  • Wiedza na temat wagi konia może się przydać podczas wizyty weterynarza i konieczności podania jakiś leków;
  • Aby podać mu odpowiednią ilość preparatu na odrobaczanie! (ale o tym w następnym wpisie);
  • Z czystej, niepohamowanej ciekawości...

A niby jak ja mam zważyć tego konia?

Sposób I:

Najprościej skorzystać z wagi. No ale taka waga towarowa, na którą można załadować całego konia niestety nie należy do podstawowego wyposażenia większości stajni i ośrodków jeździeckich. Można się rozejrzeć, czy w okolicy naszej stajni nie ma na przykład skupu złomu lub składu budowlanego i sprawdzić, czy taką wagę posiadają i czy istnieje możliwość zważenia konia. Pracownikom takich miejsc pomysł wydaje się często na tyle abstrakcyjny, że z reguły bez problemu się zgadzają.


Jeśli jednak taka waga jest poza naszym zasięgiem, trzeba sobie poradzić "domowymi sposobami". Na podstawie kilku pomiarów i wykorzystaniu pewnego wzoru nawet niewprawiony w bojach człowiek jest w stanie określić masę konia. Musimy jednak pamiętać, że to co nam wyjdzie, to jedynie przybliżona masa zwierzaka. Na podstawie pomiarów nie jesteśmy w stanie określić dokładnej wagi konia!

W jaki sposób dokonujemy pomiarów konia, żeby oszacować jego przybliżoną masę ciała?
  • Potrzebujemy taśmy zoometrycznej lub zwykłej miękkiej, zwijanej taśmy, która będzie przylegać do ciała konia;
  • Konia ustawiamy na płaskim podłożu, tak aby stał równo na wszystkich nogach;
  • Warto przed pierwszym pomiarem odczulić konia na taśmę zoometryczną, aby się nie wystraszył;
  • Po dokonaniu pomiaru najlepiej wynik od razu sobie zapisać.
1. Obwód klatki piersiowej
2. (Skośna) długość tułowia

Sposób II:

Określanie ciężaru ciała źrebiąt i koni dorosłych na podstawie obwodu klatki piersiowej. Po prostu mierzymy taśmą zoometryczną obwód klatki piersiowej (przez kłąb, za tylnymi krawędziami łopatek i na szerokość dłoni za łokciami- tam, gdzie zapinamy popręg). Następnie odczytujemy wynik z poniższej tabeli. Jest to najszybszy, jednak najmniej dokładny sposób.


Sposób III:

Kolejnym sposobem na określenie wagi konia jest skorzystanie ze specjalnej taśmy. Tak jak w poprzednim przypadku wykonujemy tylko jeden pomiar- obwód klatki piersiowej konia. Nie musimy jednak korzystać z tabeli, aby odczytać wynik. Dzięki specjalnej podziałce na taśmie można od razu sprawdzić jaka jest przybliżona waga konia. Taką lub podobne taśmy oferuje wiele sklepów jeździeckich.

Specjalna taśma do mierzenia wagi konia.
Zdjęcie pochodzi ze strony 
Sposób IV:

Określenie masy ciała koni za pomocą wzoru:


O - Obwód klatki piersiowej, mierzony taśmą w miejscu popręgu (za łopatkami); wyrażony w metrach z dokładnością do 0,01 m
P - Podłużny obwód tułowia konia mierzonego taśmą przez zewnętrze powierzchnie stawów barkowych i guzy kulszowe; wyrażony w metrach z dokładnością do 0,01 m; podczas pomiarów koń musi stać równo na wszystkich czterech nogach; Ten pomiar jest najtrudniejszy do wykonania.
W - współczynnik właściwy dla określonego typu lub rasy koni.

Przykładowe współczynniki (W) dla niektórych ras:
  • fiordingi - 72
  • konie małopolskie - 75
  • konie wielkopolskie - 75
  • konie lidzbarskie - 78
  • Konie śląskie - 81
  • konie sztumskie - 82
Jeśli nie znamy współczynnika danej rasy może warto skorzystać z kolejnego sposobu określania masy ciała konia.



Sposób V:

Określenie masy ciała źrebiąt i koni dorosłych na podstawie obwodu klatki piersiowej (który podstawiając do wzoru podnosimy do kwadratu) i długości tułowia (odległość pomiędzy stawem barkowym, a kością kulszową). W tym wypadku nie musimy stosować współczynnika rasy. 


Próbując określić masę ciała konia (bez użycia specjalnej wagi) warto spróbować kilku sposobów, bo wyniki jakie uzyskacie na pewno będą się od siebie różnić..

A. Łukaszek

Literatura:
  • Hodowla koni, J. Zwoliński, PWRiL, Warszawa 1977
  • Normy żywienia zwierząt gospodarskich, PWRiL, Warszawa 1981
  • Żywienie koni, H. Meyer, M. Coenen, PWRiL,